wtorek, 25 października 2011

big girls don't cry.


nienawidze budzic sie , czując pod twarzą poduszke mokrą od łez , a gdy zobacze sie w lustrze to widze moje oczy tak czerwone , ze sama sie siebie boje.problem tkwi w Tym ze ja nie umiem tego kontrolowac . przeciez ja tego nie chcialam i nie przypuszczalam ze tak sie moze stac , ale przyzwyczajam sie do tego , bo jestes kolejnym etapem mojego zycia , ktory pojawil sie dosc niespodziewanie , przez ktory musze przejsc niezalenie czy bedzie mi latwo czy trudno.



nie jestem typową laską  nie robie słit foci w lusterku nie krzyczę na widok ślicznych butów, przeklinam ,wole smiac sie z kumplami niż plotkować z pisapsiółłkami. nie noszę w torebce pięciu odcieni błyszczyków. Nie jestem typowo piękna elegancka i grzeczna , zamiast spódniczek wole wytarte jeansy , zamiast szpilek - adidasy . Śmieje sie na całe gardło , biegam skacze i mówie co myśle , nie potrafie sie ogarnąc i usiedziec w jednym miejscu . jednak mam w sobie jakąś wartośc i potrafię kochać, bezgranicznie nie przez tydzien , miesiac , lecz bardzo bardzo dlugo. doceń to bo drugi raz tego nie dostaniesz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz