środa, 7 września 2011

jestem zepsuta do szpiku kości . lubię to .

już chyba sie zaczyna robić lepiej . pogodziłam sie z mama , posiedziałam na ławce na osiedlu , posiedzialam z Pustakiem i chyba wszystko zaczyna mi sie układac . no moze poza jedna sprawa.. ale z tym to juz musze zyc .
obejrzalam zdjecia z dąbek , jest ich jakies 3 tysiace i wrocily wszystkie wspomnienia . fajnie.
okulary , ksiazka i eska - moj swiat *_* kurde ,Kamila , ta ksiazka tak cholernie wciagaa.. juz mi sie podobaa ; d

no to ide czytaac , paa ! ; p

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz